Digital Audio Workstation w skrócie „DAW”, czyli nic innego jak cyfrowa stacja robocza będąca programem komputerowym służącym do pracy z audio. Używa się jej do nagrywania, montażu, edycji, miksu, czy masteringu.
Do czego służy?
Profesjonalne programy typu DAW mają za zadanie współpracować, a nawet całkowicie zastąpić pełnowymiarowe konsole znajdujące się w studiach nagraniowych. Czy aby na pewno jest to możliwe? Naszym zdaniem w dzisiejszych czasach już tak.
Może jest to dość ryzykowna opinia, ale nie zostawimy jej bez poparcia kilkoma argumentami. Ogromne stoły mikserskie, konsole zajmujące całe pomieszczenia to już przeszłość, mimo że wciąż znajdują się większości prestiżowych sal nagraniowych.
Jako ciekawostka warto wspomnieć, że np. 72 kanałowa konsola Neve’a oznaczona numerem 88RS, którą znajdziemy w podupadającym już Londyńskim studiu Abbey Road (gdzie zajmuję prawie całą szerokość 'reżyserki’) również znalazła swoją wirtualną imitację w postaci wtyczki firmy UNIVERSAL AUDIO o nazwie „Neve® 88RS Channel Strip Plug-In„. Warto też wspomnieć, że w studiu tym nagrywały między innymi takie sławy jak The Beatles, czy Pink Floyd.
W obecnych czasach nowe studia oparte są już w większości na cyfrowych stacjach roboczych pracujących najczęściej na systemach MAC amerykańskiego giganta spod szyldu Apple.
Najpopularniejsze programy typu DAW
DAW’y mogą być uznane za pełnoprawne narzędzia do pracy z dźwiękiem choćby nawet dlatego, że większość nowoczesnych instrumentów VST korzysta z „tego samego” algorytmu co ich analogowe, bądź po prostu pełnowymiarowe odpowiedniki.
Niektórzy producenci popularnych wtyczek twierdzą że ich odwzorowanie pewnego instrumentu zapewnia w 99% ten sam charakter brzmienia co oryginał wraz z artefaktami, które występują podczas gry na fizycznym sprzęcie.
Najpopularniejszymi cyfrowymi stacjami roboczymi są:
Ale programów tego typu jest wiele, wiele więcej.
Wspomnijmy też o darmowych DAW’ach, które może nie są aż tak funkcjonalne jak drogie „kombajny”, ale do podstawowych zastosowań początkującej osoby nadają się jak najbardziej.
Warto zwrócić uwagę na:
Samplitude 11 Silver – czyli darmowa wersja Magix Samplitude Pro.
Silver 11 jest w pełni wyposażonym środowiskiem do pracy obsługującym do 8 kanałów midi i audio. Ograniczenie to nie powinno przeszkadzać początkującym, biorąc pod uwagę, że mamy do dyspozycji produkt dopracowany.
Studio One 2 Free – jest odchudzoną, ale w pełni funkcjonalną wersją oprogramowania firmy Presonus. Interfejs tego programu jest czytelny i łatwo się w nim odnaleźć. W przeciwieństwie do Samplitude nie jesteśmy ograniczeni jeśli chodzi o ilość ścieżek audio i midi. Nie ma też ograniczeń ilości efektów, które możemy podpiąć na ścieżki. Ograniczeń ścieżek i efektów nie ma, ale za to darmowa wersja programu nie pozwala korzystać z dodatkowych instrumentów i efektów. Jesteśmy więc skazani na korzystanie z tego co znajdziemy „na pokładzie” programu.
MuLab Free – Początkujący użytkownicy szybko się w nim odnajdą. W porównaniu do wyżej wymienionych, w MuLab nie ma skomplikowanych funkcji, a ograniczyć nas może jedynie możliwość pracy na 4 ścieżkach. Program obsługuje również wtyczki w formacie VST. Wersja darmowa jednak ograniczona jest do 8 wtyczek na sesję.
To tyle o najpopularniejszych, oraz tych darmowych programach.
O tych drugich postanowiłem napisać „coś więcej”, ponieważ moim zdaniem to właśnie darmowe DAW’y zainteresują osoby zaczynające swoją przygodę z tworzeniem i obróbką muzyki.
DAW czy pełnowymiarowa konsola?
Mimo wszystkich zalet DAW’ów i ich łatwej dostępności profesjonalne studia nagrań jeszcze przez długi czas nie zrezygnują z dużych, pełnowymiarowych konsoli, nie wynika to z braku funkcjonalności nowoczesnych programów, ale choćby nawet z tego, ze spora część twórców, jak i producentów zechcę pracować tylko i wyłącznie na tak zwanym PRO sprzęcie za jaki nadal uważane są fizyczne konsole (analogowe i cyfrowe), a programy mają etykiety zabawek dla początkujących.
Moje zdanie jest troszkę inne i uważam, że cyfrowe stacje robocze zapewniają te same albo nawet większe możliwości, przecież w końcu większość najsławniejszych producentów muzyki klubowej korzysta właśnie z nich.
Podsumowanie
Na rynku muzycznym mamy dużo ciekawych propozycji, a producenci wciąż prześcigają się aktualizując swoje softy. Przetestuj sam kilka różnych programów, na pewno znajdziesz coś dla siebie, na czym będzie Ci się wygodnie i komfortowo pracowało. Wtedy też osobiście będziesz mógł odpowiedzieć sobie na pytanie, w którą stronę iść.
