Zobacz Gitary akustyczne w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Gitary elektryczne w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Gitary klasyczne w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Poradnik w sklepie Muzyczny.pl
„A co jeśli w ćwiczeniach chodzi o to, aby przekonać samego siebie, że już to potrafisz?” – zapytał niegdyś Victor Wooten prowadząc swoje warsztaty. Bez względu na to, czy wierzysz w „samo-przekonywanie”, czy raczej w sumienną pracę, istnieją pewne wytyczne, których po prostu warto się trzymać. Przyjrzyjmy się 10 sposobom, dzięki którym twoje codzienne ćwiczenia staną się efektywniejsze.
Jestem przekonany o tym, że każdy jeden dźwięk, jaki wydobywamy na swoim instrumencie, ma wpływ na całokształt naszej gry. Teoria ta, choć może nieco kontrowersyjna, jasno tłumaczy potrzebę dbania o dokładność i precyzję nawet prostych ćwiczeń. W ten sposób, grając powiedzmy skale pentatoniczne, nie tylko rozwijasz swoją świadomość harmoniczną, ale pracujesz także nad szeregiem innych rzeczy, które ostatecznie definiują całokształt ciebie, jako muzyka. O czym warto pamiętać i jak możesz to wpłynąć na twoje umiejętności? Zobaczmy.
RYTM I CZAS TRWANIA DŹWIĘKÓW
Nie ma muzyki bez rytmu. Kropka.
Zaczynam od tego, bo sądzę, że wielu z nas – gitarzystów, często zaniedbuje ten aspekt wykonawczy. Tymczasem nawet drobne przestawienie toku myślenia, może prowadzić do diametralnych zmian, które z miejsca przeniosą cię o poziom wyżej. Z pewnością w przyszłości rozwiniemy ten temat, a na ten moment – kilka prostych zasad.
1. Zawsze ćwicz z metronomem
Wspominał już o tym Kuba w artykule o ważnych akcesoriach basisty. Dorzucę od siebie kilka myśli. Zawsze staraj się idealnie trafiać w punkt. Spójrz na pierwsze ćwiczenie z artykułu o rozgrzewce. Wszystkie dźwięki to ósemki, co znaczy, że na jedno uderzenie metronomu, przypadają dwa zagrane na gitarze. Zacznij od naprawdę wolnych temp (np. 60bpm). Im wolniej tym trudniej.
2. Dbaj o czas wybrzmienia dźwięku
Skoro gramy ósemki, czyli dwa dźwięki na jedno uderzenie metronomu, oba muszą trwać dokładnie tyle samo. Uważaj na momenty, w których zmieniasz strunę, w szczególności kiedy nie grasz dwóch kolejnych.
3. Kiedy powyższe dwa punkty realizujesz bezbłędnie, zacznij eksperymentować z przestawieniem uderzenia metronomu. Załóż sobie np., że jego stuknięcie wskazuje nie pierwszą, ale drugą ósemkę w parze. Wówczas „spotykasz” się z nim na nieparzystych wartościach. W tym wypadku trzeba zacząć ekstremalnie wolno, ale ćwiczenie to na pewno się opłaci.
Jeżeli metronomu jeszcze nie posiadasz to koniecznie się w niego zaopatrz! Dobrym pomysłem jest np. Korg ™-50 (94zł) lub Fzone FM 100 (50zł). Za pomocą tego pierwszego dodatkowo nastroisz gitarę. Miłośnikom klasyki polecam popularną „piramidkę” Wittner’a. Sam posiadam taką w wersji Piccolo (160zł).
JAKOŚĆ DŹWIĘKU (BRZMIENIE)
Zastanówmy się od czego zależy brzmienie. Przez wiele lata sądziłem, że od sprzętu, z jakiego korzystamy. Pamiętam, jak kiedyś Joe Satriani w pewnym telewizyjnym show dostał gitarę i wzmacniacz za łącznie ok. 300-400zł. To co z nimi wyczyniał na zawsze zmieniło moje myślenie. Od tamtej pory systematycznie znajdowałem kolejne dowody na poparcie popularnej tezy, że „brzmienie leży w łapie”. Załóżmy, że sprzęt to zawodowy samochód rajdowy. Jak daleko pojedziesz nie potrafiąc go prowadzić?
4. Eksploruj rejestry brzmieniowe gitary
Instrument zabrzmi inaczej, jeśli strunę uderzysz bliżej mostka. Zupełnie inny kolor zaoferuje atak w okolicach gryfu. Szukaj, słuchaj i wybierz ten, który najbardziej ci odpowiada.
5. Tłum niebrzmiące struny
To szczególnie ważne, jeśli grasz dużo na przesterze. Wykorzystaj niegrające palce lewej ręki i część prawej dłoni pod małym palcem.
6. Ćwicz także na brzmieniach, których używasz sporadycznie
Grasz metal? Poświęć kilka dni na prace z czystymi barwami. Wolisz jazz? Jak poradzisz sobie z mocnym distortion?
ERGONOMIA PRACY RĘKI
Jest to kluczowy podpunkt dla wszystkich, mających aspirację do grania szybko lub po prostu zainteresowanych solidną, gitarową techniką. Ponownie nie chodzi o to ile dźwięków wydobywasz, ale jak to robisz. Przyjrzymy się typowym problemom.
7. Grasz kilka dźwięków jednym palcem
O ile nie jest to celowy, artykulacyjny zabieg, kolejne dźwięki przebiegów powinny być grane różnymi palcami. Wymaga to dopasowania odpowiedniej pozycji i właściwego wyboru palców, jednak z czasem taka praktyka przynosi wiele korzyści.
8. Kostkując nie wyprowadzasz ruchu z nadgarstka
Myślę, że wielu gitarzystów polega w tym aspekcie. Ruch wyprowadzany choć w minimalnym stopniu z łokcia, umożliwi ci rozwój szybkości tylko do pewnego stopnia. Następnym razem zabaw się w kulturystę i… poćwicz przed lustrem. Zobacz, czy kostkując poruszasz wyłącznie nadgarstkiem.
9. Nie kostkujesz naprzemiennie
Kostkowanie naprzemienne, czyli z angielskiego alternate picking jest absolutnie podstawową techniką gry kostką. Odradzam temat sweepów i wszelkich pochodnych, do czasu zbudowania solidnych fundamentów. Niestety, to może potrwać lata 🙂
10. Wykonujesz przesadnie duże ruchy
Każdy ruch jaki wykonujesz powinien być zminimalizowany do granic możliwości. Dotyczy do zarówno lewej, jak i prawej ręki. Nie przesadzaj z zamachem kostki i nie odrywaj przesadnie palców od gryfu. Dąż do tego, aby wykonywać jak najmniejsze ruchy.
Mam nadzieję, że tych kilka porad pozwoli ci inaczej spojrzeć na instrument. Pamiętaj, że nasza interakcja jest dla mnie bardzo ważna, dlatego doceniam i czytam każdy komentarz. Na większość z nich także odpisuję.
Na koniec tylko wspomnę, że czytanie nie zrobi z ciebie zawodowego gitarzysty, dlatego wyłączaj komputer i sprawdź powyższe porady w praktyce. Czekam na relację!
↑ Do góry