Zobacz Instrumenty klawiszowe w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Pianina akustyczne w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Poradnik w sklepie Muzyczny.pl
Musimy zdawać sobie sprawę, że u każdego uczącego się przychodzi taki okres w którym zwyczajnie nie chce się ćwiczyć. Dotyczy to wszystkich bez wyjątku zarówno tych, którzy zawsze z wielka pasją i zaangażowaniem podchodzi do swoich ćwiczeń jak i tych, którzy bez większego entuzjazmu zasiadali do instrumentu. Takie okresy przechodzą nie tylko dzieci, ale i osoby starsze. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele, ale najczęstszą przyczyną jest zwykłe przemęczenie. Jeżeli powiedzmy dziecko od ok 3 czy 4 lat codziennie systematycznie ćwiczy przez powiedzmy dwie godziny dziennie, to ma prawo poczuć zmęczenie i znużenie tym co na co dzień robi.
Trzeba wziąć pod uwagę to, że ćwiczenia typu: gamy, pasaże, etiudy czy wprawki nie należą do najprzyjemniejszych. Zawsze ze znacznie większą przyjemnością gra się to co już umiemy i lubimy, niż to co jest naszym obowiązkiem i w dodatku nie do końca nam się podoba. W takim wypadku wystarczy z reguły kilkodniowa przerwa żeby wszystko wróciło do dawnego rytmu. Gorzej jest gdy dziecko straci zainteresowanie samą muzyką. Może to wynikać z tego, że do tej pory ćwiczyło tylko dlatego, że mama czy tata chcieli by ich dziecko zostało muzykiem, a teraz gdy podrosło zamanifestowało i okazało nam swoje zdanie. W tym przypadku sprawa jest o wiele cięższa do przeforsowania. Nikt na siłę z nikogo muzyka nie zrobi, to musi wynikać z osobistego zaangażowania i zainteresowania dziecka. Gra na instrumencie przede wszystkim powinno sprawiać dziecku radość i przyjemność. Tylko wtedy możemy liczyć na pełen sukces i spełnienie naszych i naszego dziecka ambicji. Możemy jednak w pewien sposób zmobilizować i zachęcić naszą pociechę do ćwiczenia. Omówimy teraz 10 sposobów na to by nasze dziecko znowu zechciało ćwiczyć.
1. Zmiana repertuaru
Często zniechęcenia dziecka do ćwiczeń wynika ze znużenia materiałem dlatego warto go co pewien czas urozmaicać i odmieniać. Trzeba nieraz odpuścić z poważnymi utworami klasycznymi bądź etiudami mającymi na celu tylko kształtowanie techniki, a zaproponować coś bardziej lekkiego i przyjemnego dla ucha.
2. Pójść na koncert dobrego pianisty
Jest to jeden z lepszych sposobów na zmotywowanie dziecka do ćwiczenia. Nie tylko pozytywnie on wpływa na dziecko, ale i na dorosłych również. Posłuchanie dobrego pianisty, podpatrzenie jego techniki, interpretacji, to może być idealnym bodźcem do większego zaangażowania się i pobudzić w dziecku chęć dążenia do poziomu mistrzowskiego.
3. Wizyta znajomego muzyka w domu
Nie każdy z nas ma oczywiście wśród swoich znajomych dobrego znajomego muzyka. Jeżeli jednak tak jest, to mamy szczęście i to też możemy w umiejętny sposób wykorzystać. Osobista wizyta takiego gościa, który coś fajnego zagra dziecku, pokaże jakieś efektywne triki może bardzo pomóc w zachęceniu go do ćwiczeń.
4. Sami próbujemy coś wygrać
Ciekawym rozwiązaniem może okazać się metoda, którą ja nazwałem „na kusiciela nauczyciela”. Polega ona na tym, że my sami siadamy do instrumentu i próbujemy zagrać jednym palcem to co już nasze dziecko potrafi dobrze grać. Oczywiście nam to nie wychodzi bo jesteśmy laikami więc mylimy się, dodajemy coś od siebie i generalnie brzmi to okropnie. Wtedy z reguły na 90 % nasze dziecko przybiegnie i powie, że to nie tak ma być, na to my pytamy się, to jak? Dziecko czuje się w tym momencie ważne, to że może nam pomóc i wykazać się swoimi umiejętnościami buduje jego dominującą pozycję. Demonstruje nam jak dane ćwiczenie należy wykonać. W większości przypadków jak już zasiądzie przy instrumencie, to pojedzie z całością dalszego swojego obecnego materiału.
5. Aktywne zaangażowanie w edukację naszego dziecka
Powinniśmy czynnie uczestniczyć w jego edukacji. Rozmawiać z nim na temat obecnie przerabianego materiału, zapytać czy może poznał jakiegoś nowego kompozytora dotąd jeszcze niegranego, którą gamę teraz ćwiczy itp.
6. Chwal swoją pociechę
Oczywiście bez przesady, ale ważne jest byśmy doceniali wysiłki naszego dziecka i odpowiednio to okazywali. Jeżeli już nasza pociecha od kilku tygodni ćwiczy dany utwór i jeżeli nawet pomimo drobnych potknięć całość zaczyna brzmieć, pochwalmy nasze dziecko. Powiedzmy mu, że teraz to mu naprawdę bardzo fajnie ten utwór wyszedł. Poczuje się doceniony i da mu to motywację do jeszcze większego wysiłku i do wyeliminowania ewentualnych błędów.
7. Stały kontakt z nauczycielem
Jest to jedna z najważniejszych rzeczy o jaką powinniśmy dbać jako rodzic. Być w stałym kontakcie z nauczycielem naszego dziecka. Rozmawiać z nim o trudnościach jakie nasza pociecha ma, sami nieraz podsunąć pomysł ze zmianą repertuaru.
8. Możliwość występów
Dużą motywację i zarazem mobilizującym bodźcem jest perspektywa występów czy to na akademiach szkolnych, czy udział w konkursach, czy występ na festiwalu, czy nawet rodzinne muzykowanie np.: kolędowanie. To wszystko sprawia, że dziecko chcąc wypaść jak najlepiej poświęca więcej czasu na ćwiczenie i bardziej się angażuje.
9. Granie w zespole
Wspólne granie zespołowe z innymi osobami grającymi na innych instrumentach sprawia najwięcej radości. Dzieci z reguły bardziej lubią zajęcia zespołowe zwane też sekcją niż zajęcia indywidualne. Bycie w zespole, wspólne szlifowanie i dopracowywanie danego utworu jest znacznie przyjemniejsze w grupie niż w pojedynkę.
10. Słuchanie muzyki
Nasz mały artysta powinien mieć odpowiednio skompletowaną bibliotekę z najznakomitszymi utworami wykonywanymi przez najlepszych pianistów. Ciągły kontakt z muzyką, słuchania jej nawet cichutko podczas odrabiania lekcji wpływa na podświadomość.
Nie ma idealnego sposobu i nawet te z pozoru najlepsze nie zawsze przynoszą pożądany efekt, ale bez wątpienia nie powinniśmy się poddawać, bo jeżeli nasze dziecko ma talent i predyspozycje do tego by grać na pianinie czy innym instrumencie to nie wolno nam tego zaprzepaścić. My jako rodzice znamy swoje dzieci najlepiej i w razie kryzysu spróbujmy opracować własne sposoby na zachęcenie dziecka do dalszej edukacji muzycznej. Zróbmy wszystko co w naszej mocy, by dziecko z radością zasiadało do instrumentu, a jeżeli się nie uda to już trudno w końcu nie wszyscy musimy być muzykami.
↑ Do góry