Nie tylko gitara ma struny

Grupa instrumentów strunowych szarpanych jest bardzo duża i osoby interesujące się tymi instrumentami mają w czym wybierać. Największą popularnością bez wątpienia cieszy się gitara, która jest instrumentem doskonale odnajdującym się w każdym gatunku muzycznym począwszy od klasyki po rozrywkę, rock, jazz, country, a kończąc na ogniskowej biesiadzie. Nie tylko walory brzmieniowe tu odgrywają decydujące znaczenie ale i rozmiar oraz waga instrumentu. Gitarę możemy zabrać ze sobą wszędzie: na wycieczkę, na wczasy i na grilla do znajomych. Super uniwersalny instrument, który sprawdza się w każdej sytuacji.

Niestety może się nieraz zdarzyć tak, że pomimo ogromnych chęci do nauki gry na gitarze niestety nie potrafimy tego instrumentu okiełznać w wystarczający sposób. Przede wszystkim nie powinniśmy się poddawać po pierwszych naszych niepowodzeniach. W zasadzie prawie każdy instrument muzyczny na początku potrafi sprawić wiele trudności uczącemu się i trzeba wykazać się dużą cierpliwością i wytrwałością w swoich postanowieniach. Jeżeli jednak pomimo podjętego wysiłku nadal nam granie na gitarze nie wychodzi, to też nie musimy całkowicie rezygnować z nauki. Są instrumenty zbliżone do gitary, których zasada działania jest podobna a jednocześnie są łatwiejsze w nauczeniu się grania. Do tych najprostszych w obsłudze będzie należało ukulele. Nie tylko brzmienie ma bardzo zbliżone do gitary, ale i wygląd. Można śmiało stwierdzić, że ukulele to taka miniaturowa gitara z tą różnicą, że zamiast sześciu strun posiada cztery. Jest to poniekąd fenomenalny instrument, na którym w bardzo prosty sposób można nauczyć się grać. To co dużą trudność sprawia uczącemu się na gitarze tutaj staje się proste i łatwe. W gitarze by uzyskać akord musimy użyć trzech, czterech palców lewej ręki, a na ukulele wystarczy często jeden lub dwa. Takich technicznych udogodnień jest wiele i wynikają one chociażby z tego, że ukulele jest znacznie mniejsze. Krótszy i jednocześnie węższy gryf sprawia, że wygodniej nam wykonać chwyt. Nadgarstek nie będzie zmuszony do takiego wielkiego wysiłku jak przy grze na gitarze a ponadto znacznie łatwiej się dociska jedną czy dwie struny, jak trzy czy cztery. Oczywiście musimy też mieć świadomość tego, że akord uzyskany na ukulele z pewnością nie zabrzmi tak pełnie jak na gitarze. Wynika to przede wszystkim z jego uboższej formy, ponieważ w gitarze mamy standardowo do dyspozycji sześć strun a w ukulele cztery. Niemniej pomimo uboższego brzmienie jest to bardzo dobra alternatywa dla wszystkich tych, którym z gitarą nie wychodziło.

Drugim instrumentem, na który warto zwrócić uwagę jest banjo, które znalazło bardzo duże zastosowanie w muzyce country, irlandzkiej i celtyckiej. Jeżeli chodzi o nasze podwórko, to ogromną popularnością cieszyło się wśród kapel podwórkowych i ulicznych. To właśnie banjo obok akordeonu stanowiło taki główny trzon folkloru warszawskiego. Banjo jest bardzo charakterystycznym instrumentem z grupy instrumentów strunowych szarpanych ponieważ dzięki swojej specyficznej budowie przypomina pewnego rodzaju połączenie bębenka z wbitym w niego gryfem. Różnica pomiędzy gitarą a banjo jest przede wszystkim taka, że pudło rezonansowe posiada membranę. Mamy też inną ilość strun w obu instrumentach i tak banjo standardowo wyposażone jest w cztery struny. Oczywiście możemy również spotkać banjo pięcio i sześciostrunowe, ale zdecydowanie to najpowszechniejsze będzie miało cztery struny.

Kolejnym takim instrumentem wartym rozważenia jest mandolina, która przeważnie wykorzystywana była w muzyce folklorystycznej co nie oznacza, że nie ma zastosowania w innych gatunkach muzycznych. Tutaj niestety nauka nie jest tak prosta i łatwa jak ma to miejsce w przypadku np.: ukulele. Mandolina jest dość wymagającym instrumentem jednak po bliższym poznaniu potrafi nam się odwdzięczyć pięknym szlachetnym brzmieniem, co w połączeniu np.: z dobrym wokalem potrafi wprawić w zachwyt niejednego oportunistę muzycznego.

Przedstawione instrumenty to oczywiście tylko niewielka część z całej grupy instrumentów strunowych szarpanych. Jedne należą do tych łatwiejszy w opanowaniu, inne są zdecydowanie trudniejsze i wymagają przede wszystkim poświęcenia więcej czasu. Jednak bez względu na stopień trudności w opanowaniu danego instrumentu, żeby grać trzeba ćwiczyć. Tym co są bardziej zniecierpliwieni i chcą w jak najszybszym czasie nauczyć się grać i uzyskać widoczne efekty polecam oczywiście ukulele. Dla tych bardziej cierpliwych i wytrwałych dobra będzie gitara, banjo lub mandolina. Ci wszyscy co chcą jeszcze ambitniej podejść do tematu mogą spróbować swoich sił na harfie. Oczywiście harfa, to już zupełnie inna bajka, gdzie inną techniką się gra ale dla zainteresowanych spotkanie z harfą może być bardzo ciekawym doświadczeniem muzycznym. Po próbie okiełzania 46 lub 47 strun, sześciostrunowa gitara może stać się zdecydowanie łatwiejszą opcją.