Zobacz Sprzęt studyjny, Homerecording w sklepie Muzyczny.pl
Powodów, by miksować muzykę na słuchawkach jest wiele. Równie tyle, co przeciwwskazań do tego typu działań.
Lecz finalnie – co jest prawdą, a co tylko mitem?
Mit pierwszy – żaden miks wykonany na słuchawkach nie zabrzmi dobrze.
Faktem jest, że każdy miks powinno sprawdzić się na różnych systemach głośnikowych – od małych przetworników, system samochodowy po dużej wielkości zestawy grające. Prawdą jest również, że zanim przystąpimy do pracy powinno się swoich
Tak samo jest ze słuchawkami – jeżeli dużo pracy na nich wykonaliśmy, wysłuchaliśmy utworów to znając ich wady i zalety jesteśmy w stanie stworzyć poprawny miks – który po sprawdzeniu na większym systemie odsłuchowym zabrzmi po prostu dobrze lub wymagał będzie delikatnych poprawek.
Mit drugi – Słuchawki zaburzają pojęcie panoramy
To prawda – pracując na słuchawkach w większości przypadków jesteśmy odizolowani od otaczającego nas świata i dzięki czemu działanie panoramy wydaje nam się bardziej agresywne – a co za tym idzie każde przesunięcie instrumentu w panoramie jest wyraźne. W odsłuchu z kolumn głośnikowych jesteśmy skazani na wszelkie odbicia dźwięku od ścian i natury słuchu ludzkiego – a co za tym idzie – nigdy nie uzyskamy prawie-doskonałej separacji stereo jak jest to w przypadku słuchawek. Pamiętajmy, że bardzo duża część osób odsłuchiwać materiał będzie właśnie na zewnętrznych głośnikach i ważnym jest, aby dlatego sprawdzać nasze miksy na różnych zestawach głośników celem dopasowania panoramy.
Mit trzeci – Słuchawki uwydatniają błędy w nagraniach
To akurat bardzo dobra zaleta tego systemu odsłuchowego. Nieraz udało mi się podczas sprawdzania miksu na słuchawkach usłyszeć bardzo delikatne – ale zawsze artefakty, które powstały podczas nagrań i wymagały usunięcia – nie były one jednak słyszalne na “dużych” monitorach!
Nie mit, ale bardzo ważne, aby…
…nie odsłuchiwać naszej pracy na słuchawkach przy bardzo wysokiej głośności. Z resztą – tyczy się to również monitorów, lecz jest to dużo ważniejsze w przypadku słuchawek. Pomijając aspekty zdrowotne – w końcu wiadomo, jak łatwo uszkodzić sobie słuch (ze szczególnym uwzględnieniem słuchawek dokanałowych) mając wszystko „odkręcone” na maksymalnym poziomie. Potwierdzone jest, że mimo ekscytującego i potężnego brzmienia nasza głowa i uszy nie są w stanie znieść tak dużych głośności przez dłuższy czas – dlatego jeżeli już wybieramy miks na słuchawkach to poleca się używać słuchawek nausznych – są dużo mniej inwazyjne.
Druga ważna sprawa tego tematu jest taka, że „to co głośniejsze, to lepsze” – niestety, ale nie. Wysoki poziom odsłuchu tylko stwarza takie pozory – tak jesteśmy stworzeni i czasami człowiek lubi głośno posłuchać muzyki – i nie jest nic w tym złego – lecz nie podczas miksu. Chyba każdy realizator dźwięku doświadczył tego efektu i po pewnym czasie przyzna rację, że gdy miks brzmi dobrze po cicho, to zabrzmi też dobrze głośno – niestety nie na odwrót!
Pamiętaj, że…
Nie drogi sprzęt uczyni zawodowca z przeciętniaka. Tylko i wyłącznie doświadczenie zdobyte poprzez lata pracy pozwoli na uzyskanie świetnych efektów – a sprzęt i profesjonalne wyposażenie studia przyjdzie z czasem. Miksowanie muzyki na słuchawkach jest procesem, który pozwala na uzyskanie bardzo zadowalających rezultatów i nie ma w tym nic złego. Znam wiele osób, które pracują wyłącznie na słuchawkach i ich prace niczym nie odbiegają od tych, realizowanych na zawodowych systemach odsłuchowych. Pamiętaj, aby przed przystąpieniem do prac słuchać bardzo dużo muzyki, pracy innych realizatorów na swoich słuchawkach ponieważ pozwoli to dokładnie poznać charakterystykę przetworników w nich użytych a co za tym idzie dopasować się do ich wyostrzeń częstotliwościowych i ewentualnych wad. Dobrze jest jednak posiadać dodatkowe źródła odsłuchu dla sprawdzenia swojej pracy i dopasowania jej tak, aby brzmiała dobrze na większości dostępnych na rynku urządzeń – co wbrew pozorom jest bardzo trudnym i czasochłonnym zadaniem.