Zobacz Instrumenty klawiszowe w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Keyboardy w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Klawiatury sterujące, MIDI w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Organy w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Pianina akustyczne w sklepie Muzyczny.pl
Zobacz Pianina elektroniczne, stage piana w sklepie Muzyczny.pl
Poprzedni artykuł rozpocząłem od wymienienia kilku rodzajów instrumentów klawiszowych. Kupując instrument, wybieramy go kierując się różnymi powodami. Jednym może podobać się wygląd, kolor, innym marka, jeszcze innym rodzaj klawiatury (jej wygoda, „czucie”), funkcje instrumentu, gabaryty, waga, w końcu brzmienia, które znajdziemy wewnątrz.
Moglibyśmy dyskutować o tym, który z tych elementów jest najważniejszy i mogłoby się okazać, że każdy poda inną odpowiedź, bo różnimy się jako ludzie i jako muzycy. Jesteśmy na różnych etapach naszej muzycznej drogi, szukamy różnych brzmień, sprawdzaliśmy różne marki, mamy różne wymagania co do mobilności instrumentu itd. Klasyfikowanie tych cech i mówienie, że jedne są ważniejsze od innych oczywiście ma sens, bo powinniśmy nadawać priorytety, aby wybrać właściwy instrument, jednak musimy pamiętać o tym, że nie ma jednego wspaniałego sposobu, tak jak nie ma jednej najlepszej marki.
Szukając instrumentu powinniśmy odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
– Czy chcemy instrument akustyczny, czy elektroniczny?
– Jaki rodzaj brzmienia nas najbardziej interesuje?
– Czy instrument będzie stał tylko w domu, czy będzie często transportowany?
– Jaki rodzaj klawiatury jest przez nas pożądany?
– Czy chcemy bardzo wiele funkcji i brzmień kosztem ich jakości, czy raczej kilka, ale bardzo dobrej jakości?
– Czy instrument będziemy podłączać do komputera i korzystać z wtyczek wirtualnych?
– Ile pieniędzy chcemy/możemy przeznaczyć na instrument?
Istnieją różne typy instrumentów klawiszowych, najprostszy ich podział to:
– akustyczne (m.in. fortepiany, pianina, akordeony, klawesyny, organy),
– elektroniczne (m.in. syntezatory, keyboardy, pianina cyfrowe, organy, stacje robocze).
Akustyczne instrumenty oferują nam mało rodzajów brzmień, są ciężkie i mało mobilne, jednak wspaniale się prezentują, ze względu na ich (najczęściej) drewnianą konstrukcję. Gdybym na tym zakończył, to pewnie zostałbym zlinczowany przez zwolenników tychże instrumentów :). Ich brzmienie jednak (oczywiście w zależności od klasy i ceny) jest niezastąpione i… prawdziwe. To właśnie akustyczne instrumenty są niedoścignionym wzorem brzmienia i żadne, nawet najlepsze cyfrowe emulacje nie są w stanie mu dorównać.
Z kolei instrumenty elektroniczne mają w swojej ofercie często setki, tysiące różnych brzmień, począwszy od symulacji akustycznych instrumentów klawiszowych, przez wszelkie inne instrumenty – smyczkowe, dęte, perkusyjne, kończąc na różnych brzmieniach syntetycznych, padach i efektach fx. Na samych barwach jednak się tu nie kończy, tzw. comba, czyli stacje robocze, oferują także szeroki wybór gotowych rytmów perkusyjnych, wręcz całych aranżacji na zespół. Obróbka MIDI, tworzenie własnych brzmień, nagrywanie, odtwarzanie i pewnie całe mnóstwo innych opcji. Łączenie instrumentów z komputerem poprzez USB to już praktycznie standard, nawet w tych najtańszych opcjach.
Pewnie część z Was zauważyła pewien ważny brak w treści artykułu, mianowicie klawiatura sterująca. Nie została ona wcześniej wymieniona. Zrobiłem to celowo, aby oddzielić ten produkt od instrumentów. Jest to bardzo przydatne narzędzie, o rozbudowanych funkcjach i szerokich możliwościach. Nagrywanie, produkcja muzyki, granie na żywo – oto sytuacje, w których klawiatury sterujące są używane, a to czyni je bardzo uniwersalnymi. Takie klawiatury łączymy albo z komputerem, albo z modułami brzmieniowymi, tak więc barwy /brzmienia pochodzą z zewnątrz, a klawiaturą (w połączeniu z potencjometrami, suwakami na niej) tylko sterujemy. Z tego właśnie powodu nie zaliczyłem klawiatur sterujących do instrumentów, jednak ich udział w rynku stale rośnie i nie sposób nie wspomnieć o tym pożytecznym narzędziu.
Mam nadzieję, że trochę Wam pomogłem i teraz poszukiwania wymarzonego instrumentu staną się choć odrobinę bardziej świadome, a ich rezultaty sprawią Wam wiele radości i pożytku. Osobiście uważam, że jeśli macie wypatrzony, wymarzony instrument, a po tym artykule wydaje się Wam, że powód jego wyboru był zbyt trywialny, nie przejmujcie się tym, jeśli spowoduje w Was większe zaangażowanie w ćwiczenie i rozwój, to na pewno trzeba to wykorzystać! Zawsze jednak rewidujcie swoje wybory, przyjedźcie do sklepu, pograjcie na kilku podobnych modelach, może się okazać, że po chwili kontaktu z instrumentem, zdecydowanie wolicie coś innego (może minimalnie droższego, a może tańszego) – instrument, który będzie Was inspirował!
↑ Do góry