Nie żyje Chester Bennington

Wokalista zespołu Linkin Park popełnił samobójstwo 20 lipca 2017 roku. Właśnie w tym dniu jeden z jego najbliższych przyjaciół – Chris Cornell obchodziłby swoje 53 urodziny. Chris odebrał sobie życie dwa miesiące temu.

Chester Bennington urodził się w 1976 r. w Phoenix w Arizonie. Najbardziej znany był jako frontman zespołu Linkin Park. Muzyką "zarażony" był od dziecka, a już w wieku 14 lat założył swój pierwszy zespół Grey Daze. Kariera muzyczna rozpoczęła się na dobre w 1998 roku, gdy Mike Shinoda zaproponował mu dołączenie do Linkin Park. Z tym właśnie zespołem Chester nagrał 7 studyjnych albumów i zagrał setki koncertów na całym świecie. W między czasie pozwolił sobie na stworzenie pobocznego projektu Dead by Sunrise. Innym ważnym momentem w muzycznym życiu Benningtona był rok 2015, kiedy to w marcu został wokalistą legendarnej formacji Stone Temple Pilots, której był wielkim fanem.

Podobnie jak Cornell, Chester przegrał z depresją, uzależnieniami i własna wrażliwością. Wokalista miał 41 lat, zostawił szóstkę dzieci i świetnie rozwijającą się karierę. Jego głos był jednym z najciekawszych i najbardziej charakterystycznych we współczesnej muzyce.