Nie żyje legenda muzyki Grunge

Kim był Chris Cornell? Jeden z najlepszych rockowych głosów jakie pojawiły się w całej historii muzyki, niezwykle płodny autor piosenek, gitarzysta, twórca przejmujących i osobistych tekstów. Niezastąpiony wokalista Soundgarden i Audioslave zmarł nagle i niespodziewanie 17 maja tego roku.

Chris Cornell urodził się 20 lipca 1964 r. w Seattle i tam też rozpoczęła się jego kariera muzyczna wraz z grupą Soundgarden. Zespół powstał w 1984 roku i obok Nirvany, Pearl Jam i Alice In Chains uznawany jest za głównego przedstawiciela muzyki Grunge.

Targany konfliktami wewnętrznymi i presją ze strony biznesu muzycznego zespół postanowił zakończyć działalność w 1997 roku, a Cornell poświęcił się karierze solowej i pracą z nowym projektem Audioslave, który założył wraz z muzykami Rage Against The Machine. Muzycy postanowili zamknąć rozdział pod nazwą Audioslave w 2007 roku.

Pisząc o Cornellu nie można zapomnieć o niezwykłym projekcie, który powstał w 1990 roku. Temple Of The Dog (stworzony wraz z muzykami Pearl Jam), to hołd i jednocześnie pożegnanie innego muzyka ze sceny Seattle - Andy'ego Wooda, z którym Chris przyjaźnił się od wielu lat.

W 2010 roku muzycy Soundgarden postanowili reaktywować zespół, a dwa lata później światło dzienne ujrzał nowy album grupy -„King Animal”. Równolegle Chris z dużym powodzeniem rozwijał swoja karierę solową.

Dla wielu Chris Cornell to jednak przede wszystkim znakomity autor tekstów. Warto wspomnieć, że niektóre z nich były nawet przedmiotem wykładów literatury angielskiej na amerykańskich uniwersytetach. Teksty Cornella niezbyt optymistycznie przedstawiały otaczający go świat. Muzyk rozprawiał się z problemami osobistymi, depresją, uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Mroczny, pesymistyczny a czasami apokaliptyczny wręcz przekaz miał ogromny wpływ na świadomość ludzi w latach 90tych.

Cornell odszedł w wieku 52 lat, najprawdopodobniejszą przyczyną śmierci było samobójstwo. Za wcześnie, z planami na przyszłość, niedokończonymi projektami. Dlaczego? Może warto wczytać się w poezję artysty i przekonać się, że na wiele pytań nie ma racjonalnych i prostych odpowiedzi.

Żegnaj Chris, byłeś najlepszy... "say hallo to haven"