Nektar Impact LX61 Plus
Producent nie ma zamiaru udowadniać, że jego produkty nie należą do przedziału budżetowego, choć wyraźnie podkreśla, że pod względem możliwości przewyższają konkurencję. LX61 ma reagującą na szybkość nacisku klawiaturę typu wodospadowego, 8 dynamicznych padów, 9 suwaków i 8 potencjometrów, a także sekcję sterowania napędem DAW, 8 programowalnych przycisków, kółka modulacji i odstrojenia oraz przyciski zmiany oktaw i transpozycji.
To, co jest wyjątkowo interesującą cechą klawiatur z serii Impact LX (25, 49, 61 i 88), to pełna i niemal natychmiastowa integracja z takimi programami DAW jak Bitwig Studio, Cakewalk Sonar, Presonus Studio One, Steinberg Cubase/Nuendo, MOTU Digital Performer, Image-Line FL Studio, Apple GarageBand, Apple Logic, Cockos Reaper oraz Propellerhead Reason. Zaraz po podłączeniu i instalacji oprogramowania wszystkie manipulatory kontrolera są od razu przypisane do odpowiednich elementów w aplikacji DAW. Kontroler obsługuje wówczas zdecydowaną większość najczęściej używanych funkcji w ramach sesji, miksera oraz sterowania pracą wtyczek.
Obudowa urządzenia jest w całości wykonana z tworzywa, lecz mimo to zachowuje odpowiednią sztywność. Klawiatura ma typowo syntezatorową akcję, nie jest przesadnie miękka ani zbyt twarda. Klawisze są dość wygodne i gładkie w dotyku, a przejście z białych na czarne nie sprawia żadnych kłopotów. Do wyboru mamy cztery typy dynamiki, które większości osób pozwolą dopasować ją do własnego stylu gry. Mamy też trzy tryby pracy ze stałą wartością velocity, jeśli komuś ta funkcja nie jest potrzebna. Takie same ustawienia velocity mamy również w przypadku padów. Zakres klawiatury można rozszerzyć przyciskami zmiany oktaw oraz transpozycji, które znajdują się nad wygodnymi kółkami modulacji i odstrojenia. Kontroler wyposażony jest w port USB w trybie Class Compliant, za pośrednictwem którego otrzymuje też zasilanie. Tryb pracy tego portu oznacza, że klawiatury LX mogą też współpracować np. z iPadem i nie wymagają specjalnych sterowników.