Czym kierować się przy wyborze pianina cyfrowego?

Poszczególne firmy prześcigają się w swojej ofercie i osoba nieobeznana może mieć duży problem w doborze dla siebie odpowiedniego instrumentu.

Za nasze pianino możemy zapłacić od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy a nawet kilkudziesięciu jak w przypadku instrumentów hybrydowych. Ale zanim przystąpimy do wyboru odpowiedniego instrumentu powinniśmy odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań.

Gdzie i co będziemy na nim grać?
Decydując się na zakup pianina cyfrowego powinniśmy przede wszystkim sprecyzować jakie będzie jego główne zadanie. Czy ma ono nam służyć do ćwiczenia i nauki w domu, czy może myślimy o wykorzystywaniu go na scenie. Czy chcemy grać tylko tzw. fortepianówki, czy może chcemy wykorzystywać dodatkowe funkcje i korzystać np.: z automatycznego akompaniamentu, podkładów a może zamierzamy tworzyć na nim i zapisywać swoje własne utwory i aranżacje. Wszystko to ma niezwykle istotny wpływ na wybór odpowiedniego modelu, chociażby ze względu na jego wagę, gdyż pianina cyfrowe mogą ważyć od dosłownie kilku kilogramów do kilkudziesięciu. Jeżeli już wiemy, jakie będzie główne przeznaczenie naszego instrumentu wtedy możemy zacząć rozglądać się za konkretną firmą i modelem. Pamiętajmy, że pianina cyfrowe możemy podzielić na dwie podstawowe grupy. Pierwsza z nich to pianina zabudowane potocznie nazywane meblami i druga grupa to tzw. Stage piana, które są znacznie lżejsze i gabarytowo mniejsze przez co idealnie nadające się do przetransportowywania. Dla kogoś, kto poszukuje instrumentu do występów na scenie zdecydowanie poręczniejsze będzie stage piano. Ich waga zaczyna się mniej więcej od 11 kg, więc jak na instrument z doważoną młoteczkową klawiaturę bardzo niewiele. Dla osób, które z kolei zamierzają używać instrumentu stacjonarnie, tylko w domu czy studio mogą zdecydować się na zakup instrumentu zabudowanego.

Kawai CA 97
Kawai CA 97, źródło: Muzyczny.pl

Na co zwracamy szczególną uwagę
Szukając odpowiedniego instrumentu powinniśmy przede wszystkim zwrócić szczególną uwagę na jakość klawiatury. Powinna ona jak najwierniej odzwierciedlać klawiaturę instrumentu akustycznego. Taką klawiaturę nazywamy ważoną, gdzie klawisze znajdujące się po lewej stronie są delikatnie cięższe od tych znajdujących się po prawej stronie. Dobrze by klawisze miały delikatnie chropowata politurę, która zapobiega ześlizgiwaniu się palców podczas długiej gry. Klawiatura pianina cyfrowego wyposażona jest w czujniki ruchu, które maja za zadanie zreplikować odpowiedź uderzenie klawisza.

Możemy mieć ich np.: dwa, trzy lub więcej a im ich więcej tym lepiej, gdyż wtedy nasz cyfrowy instrument jak najbardziej precyzyjnie odwzorowuje klawiaturę pianina akustycznego. Instrumenty wyposażone np.: w potrójny sensor symulują nam elektronicznie wymyk klawisza. Jeżeli chcemy grać z wykorzystaniem podkładów i korzystać ze złożonych próbek warto zaopatrzyć się w instrument posiadający dużą polifonię. Obecnie na rynku znajdują się instrumenty posiadające od 24 do nawet 384 głosów polifonii. Polifonia to nic innego jak ilość współbrzmień jakie może wykonać instrument w jednym momencie. Oczywiście ktoś może powiedzieć, ale po co mi tak duża polifonia przecież mam tylko dziesięć palców. Warto wtedy wiedzieć, że polifonia nie wykorzystuje tylko same brzmienia, ale również wykorzystywana jest do innych poleceń i operacji które np. wciskając pedał przedłużający dźwięk też wykorzystujemy polifonię.

Najwięcej jednak głosów polifonii będziemy wykorzystywać korzystając z podkładów czy aranży, które składają się od kilku do kilkunastu instrumentów. Również na samo brzmienie danej barwy instrumentu może przypadać np. dwie próbki. Przy małej polifonii instrument przy bardziej skomplikowanych operacjach może się nam zwyczajnie zapychać. Jeżeli zamierzamy tworzyć swoje partytury nie obejdziemy się również bez 16 ścieżkowego sekwensera, który znacznie ułatwia pracę nad naszymi kompozycjami oraz ułatwia samo edycję gotowych już aranży. To dzięki niemu będziemy mogli w szybki sposób dokonywać edycji poszczególnych ścieżek np. poziomu głośności, zmiany instrumentu czy dodania pogłosu.

Dobrze by nasz instrument posiadał różnego rodzaju symulatory np.: symulator reakcji młotków, powrotu klawiszy czy rezonansu strun. W najnowszych modelach spotkamy również symulator klapy, gdzie w zależności od preferencji możemy skorzystać z kilku ustawień: wieko otwarte, półotwarte, zamknięte lub zdjęte całkowicie. To wszystko pozwoli nam na odczucie grania, jak na instrumencie akustycznym. Jeżeli chcemy nagrywać swoje utwory, to dobrze byśmy mieli instrument wyposażony w funkcję nagrywania audio w formacie wav. Powinien również posiadać rozmaite złącza takie jak: USB do komputera, USB na pendriva, midi, Line Out i In. Oczywiście jedną z najistotniejszych kwestii przy wyborze odpowiedniego instrumentu jest brzmienie, które składa się z poszczególnych próbek. Możemy mieć instrument z próbkami lupowanymi i nielupowanymi. Instrumenty posiadające próbki nielupowane, charakteryzują się tzw. bezstratną kompresją. Współczesne pianina cyfrowe wyposażone są w tzw. banki brzmień imitujący nam różne instrumenty muzyczne, z czego przynajmniej kilka z nich powinno odzwierciedlać nam brzmienie fortepianu koncertowego. W instrumentach z funkcją aranżera mamy również do wyboru od kilkudziesięciu do kilkuset akompaniamentów dzięki którym możemy poczuć się jak byśmy grali z całą orkiestrą. Standardowo wszystkie instrumenty wyposażone są w wyjście słuchawkowe, które z pewnością przydaje się podczas nocnych ćwiczeń.

Kawai CN 25
Kawai CN 25, źródło: Muzyczny.pl

Podsumowując nasze poszukiwania
Szukamy przede wszystkim pianina z pełnowymiarową ważoną klawiaturą młoteczkową najlepiej z potrójnymi czujnikami ruchu. Jeżeli chcemy również tworzyć swoje aranżacje niech będzie miał dużą polifonię najlepiej ok. 256 głosową i wyposażony był w 16 ścieżkowy sekwenser oraz możliwością nagrywania bezpośrednio w audio. Brzmienia takie jak fortepianu koncertowego powinno być wiernym odzwierciedleniem instrumentu akustycznego a wszelkie symulatory powinny wyzwolić w nas odczucie jak byśmy grali na instrumencie akustycznym. Do współpracę z urządzeniami peryferyjnymi typu komputer czy inny instrument niezbędne będą złącza usb- midi. Większość najnowszych pianin cyfrowych to prawdziwe kombajny, które dają nam wręcz nieograniczone możliwości twórcze. Jedyne tylko ograniczenie jakie może nas spotkać w drodze do sklepu, to budżet jakim dysponujemy

Yamaha CLP 565
Yamaha CLP 565, źródło: Muzyczny.pl

Jakiej marki instrument wybrać?
Skoro już wiemy jakie są nasze oczekiwania i jakie parametry nasz instrument powinien posiadać, czas zobaczyć co nam oferują poszczególni producenci. Skoncentrujemy się na najbardziej popularnych producentach pianin cyfrowych: Kawai, Yamaha, Roland, Kurzweil i Casio.

Zacznijmy może od tej ostatniej marki i tak naszym nie małym wymaganiom podoła Casio AP-460 za którego będziemy musieli zapłacić ok 4400 zł. Jak się wydaje jest to chyba obecnie najtańszy producent oferujący instrument z tak dużymi możliwościami i który możemy nazwać kombajnem muzycznym. Mamy w nim 88 ważonych klawiszy z pokryciem imitującym kość słoniową i heban, a politura jest tak skonstruowana że zapobiega ześlizgiwaniu się palców. Mechanizmem młoteczkowym z 3 stopniowa czułością klawiatury symulujący wymyk, polifonią 256 głosową oraz sekwenserem 16 ścieżkowy, który daje nam
pełny komfort pracy. Mamy możliwość nagrywania w formacie audio a szereg symulatorów takich jak: rezonansu strun, powrotu klawiszy, reakcji młotków czy pokrywy klapy fortepianu doskonale odzwierciedlają nam instrument akustyczny. Oczywiście za takie pieniądze złącze USB czy wejście na słuchawki to już standard. Jednak coś za coś i zwłaszcza na początku możemy odczuwać pewien dyskomfort spowodowany lekkim chwianiem się klawiszy, oraz niezbyt precyzyjną dynamiką zwłaszcza przy graniu piano pianissimo. I tak jak przy graniu forte jest wszystko w porządku, niestety przy cichszym graniu już tej precyzji na tej klawiaturze nie uzyskamy. Pomimo swoich pewnych niedoskonałości instrument swoja funkcjonalnością jest ciekawą propozycją.

Droższym, ale za to z bardziej precyzyjną klawiaturą zwłaszcza jeżeli chodzi o tzw. wymyk i dynamikę gry jest Kawai CN35 w cenie ok 7000 zł. Ten instrument można śmiało polecić do grania klasyki. Tutaj rzeczywiście widać różnicę pomiędzy grą piano a piano pianissimo. Do tego klawisze są lepiej osadzone i nie ma poczucia, że klawiatura nam pływa pod palcami. Oczywiście wszystkie pozostałe kryteria, które żeśmy sobie założyli odnoście polifonii, symulatorów, złączy itp. ten model również jak najbardziej spełnia.
Za Yamahę, która dorówna naszym oczekiwaniom, będziemy musieli zapłacić niestety już bliżej 8000 zł. W tej cenie możemy nabyć np. model CLP-535, który zarówno pod względem funkcyjnym, technicznym jak i brzmieniowym powinien nas usatysfakcjonować.

Z Rolandów w podobnej cenie warto zwrócić uwagę na model HP-603. Świetna klawiatura, polifonii aż nadto i jedynie czego nam może brakować to stosunkowo mały sekwenser bo tylko 3 ścieżki zostały oddane nam do dyspozycji. Kurzweil w tej półce cenowej polifonią nas nie rozpieszcza i w większości modeli serwuje nam tylko 64 głosową.

Roland HP 603
Roland HP 603, źródło: Muzyczny.pl

Co zrobić jeżeli mamy ograniczone środki finansowe?
Dotychczas porównaliśmy modele przeznaczone dla bardziej wymagających użytkowników z większym budżetem. Natomiast nie jest powiedziane, że musimy od razu rujnować się by spełnić swoje lub naszego dziecka marzenia pragnącego rozpocząć naukę gry. Takie osoby również mają spory wybór, a ich instrumenty wcale nie muszą być wiele gorsze od tych drogich. Będą oczywiście posiadały mniej opcji, ich możliwości brzmieniowe mogą być trochę słabsze, ale też do samego ćwiczenia nie potrzebna nam jest od razu kilkuset głosowa polifonia. Najważniejsza jest sprawa klawiatury, a wymienieni przeze mnie producenci mają również tańsze modele gdzie w przedziale cenowym 2500 a 3000 złotych, spokojnie znajdziemy instrument nadający się do grania.

Z Rolandów mamy model FP-30 na potrójnych sensorach, którego koszt nie przekracza 3000 zł. Yamaha za ok. 2800 zł oferuje nam model P-115, niestety jeszcze na podwójnych czujnikach. W podobnej cenie dostaniemy Kawai model ES-100 a najtańsze w tej klasie instrumentów będzie Casio PX-160, którego klawiatura tak jak w Rolandzie jest oparta na potrójnych czujnikach.

Ja zawsze doradzam wybrać ten model przy którym złapie się najlepszą synergię pomiędzy klawiaturą a brzmieniem.

Napisz komentarz

Drogie czytelniczki / drodzy czytelnicy.
Wszystkie komentarze są moderowane, z tego też powodu proszę nie umieszczać komentarzy obraźliwych.
Komentarz nie może zawierać linków do innych stron.

Wasze komentarze będą ukazywać się z pewnym opóźnieniem.

Proszę odpowiedzieć na pytanie:

Nazwa czytanego artykułu to:

  sklep z gitarami

  sklep z perkusjami

  Czym kierować się przy wyborze pianina cyfrowego?

  gitara akustyczna w muzyczny.pl